You are using an outdated browser. For a faster, safer browsing experience, upgrade for free today.

Loading...


TVP 1
TVP 2
Polsat
TVN
TV 4
PULS
PULS 2
TVN 7
TV 6
Super Polsat
Stopklatka TV
Eska TV
TTV
Polo TV
ATM Rozrywka
TV Trwam
Fokus TV
TVP ABC
TVP Kultura
TVP Sport
TVP Info
TVP Historia
TVP Seriale
TVP HD
TVN Style
TVP Polonia
Tele 5
Teatr Telewizji - Pierwszy września

TVP 1 - 2023-08-28 21:10

spektakl teatralny

1 września 1939 r. - dla ludzi, którzy pamiętają ten dzień, był on najstraszniejszym w ich życiu, choć jeszcze mało kto przypuszczał wtedy, że wojna potrwa tak długo, że zbierze tak straszliwe, krwawe żniwo. Jej wybuch kładł kres planom i marzeniom. W jednej chwili ludziom zawalił się świat. Wojciech Bieńko (rocznik 1933), warszawiak, mały powstaniec, matematyk z wykształcenia i pisarz z powołania, pokazuje w swoim dramacie ten przełomowy moment na przykładzie warszawskiej rodziny Wojtowiczów. Ukazane w sztuce wydarzenia rozgrywają się w dwóch płaszczyznach czasowych: współcześnie i w ciągu dwóch dni 1939 r. Narrator opowieści, Leopold, teraz 90 - letni staruszek, ostatni z rodziny, dożywa swoich dni w Domu Aktora w Skolimowie. Otoczony zachowanymi rodzinnymi pamiątkami i zdjęciami, wspomina tamte chwile i swoich bliskich. 31 sierpnia 1939 r. w domu Wojtowiczów obfituje w wiele ważnych wydarzeń. Tego dnia Anna, córka Aleksandra i Zofii, oświadcza rodzicom, że podjęła nieodwołalną decyzję o wstąpieniu do klasztoru. Obdarzona pięknym głosem dziewczyna odrzuca możliwość robienia międzynarodowej kariery śpiewaczej. Zamiast sztuce chce się poświęcić Bogu. Matka przyjmuje jej decyzję z bólem, ale bez protestów, uważa, że nie ma prawa dyskutować o powołaniu. Ojciec, ateista i pragmatyk, doszukuje się w postanowieniu Anny swojej winy. Docieka, gdzie on i żona popełnili błąd, że córka opuszcza rodzinny dom, odwraca się od świata. Tego samego też dnia wraca do domu wypuszczony z więzienia starszy syn Wojtowiczów, Eugeniusz. Ten uzdolniony matematyk, student wydziału elektrycznego, wstąpił do partii komunistycznej i został aresztowany za działalność w jej szeregach. Dla ojca, zdeklarowanego piłsudczyka, bohatera wojny polsko - bolszewickiej 1920 r. , odznaczonego krzyżem Virtuti Militari, synowska zdrada ideałów jest jeszcze boleśniejsza niż niepojęta decyzja córki. Wojtowicz uważa więc, że w pewnym sensie stracił dwoje ukochanych dzieci. Poczucia straty dopełnia najmłodszy Leopold, birbant i hulaka. Poldek kpi zarówno z ideałów wyznawanych przez ojca, jak i brata, śmieszą go ich moralne i polityczne dylematy. Ze swoją dziewczyną Lalą, równie jak on beztroską, pragnie się bawić i cieszyć życiem. Nie chce słuchać o wojnie, nie dopuszcza do siebie myśli o jej ewentualnym wybuchu. Mijają kolejne godziny. Aleksander Wojtowicz szykuje się do następnego dnia. Nie ma złudzeń, wie, że wojna jest już nieunikniona. Jako lekarz ma pełnić służbę w swoim szpitalu. Kiedy również Eugeniusz prosi go o pomoc w załatwieniu wojskowego przydziału, ojciec początkowo kpi z niego, że nagle przypomniał sobie o ojczyźnie. Wykonuje jednak telefon do znajomego generała i załatwia przydział i dla syna. Przypadkowo słyszy też w ogrodzie rozmowę Eugeniusza z jego dawną dziewczyną, Krysią. Choć w innych okolicznościach słowa młodych miałyby dla całej rodziny wielkie znaczenie, teraz wydają się mało istotne. O świcie domowników budzi dzwonek telefonu: dowiadują się, że Niemcy zaatakowały Polskę. Aleksander i Eugeniusz, żegnani przez bliskich, udają się do szpitala, obiecują wpaść wieczorem. Nie wiedzą, że już nigdy ich nie zobaczą.

wstecz