Loading...
TVP 2 - 2023-10-07 17:50
Pan Jezus w niedzielnej Ewangelii opowiada o gospodarzu, który wydał znaczne pieniądze, by założyć winnicę. Wszystko zrobił bardzo dobrze, nie szczędząc ani środków, ani czasu, ani wysiłków, by była ona niemal idealna. Brakuje jej tylko jednego: plonów. I tu pojawiają się wynajęci rolnicy. To jest naprawdę piękny obraz - Bóg nie potrzebowałby nas, być mieć plony, ale chce, byśmy brali udział w tym procesie tworzenia dobra, bo pragnie, byśmy nauczyli się, doświadczyli głębokiej radości, która płynie z zaangażowania się w tworzenie dobra. Tak wygląda i twoje życie: Bóg stworzył ci warunki do tego, byś mógł zaangażować się w to, co dobre, a co ostatecznie przyniesie radość i pokój. Ale tu pojawia się problem. Dzierżawcy w Ewangelii popełnili kilka błędów, kilka poważnych pomyłek. Zamiast z wdzięcznością pracować w winnicy, co dałoby im zapłatę przewyższającą ich oczekiwania (bo poza pieniędzmi otrzymaliby też radość), zaczęli kombinować jak zdobyć więcej i więcej. No cóż: nigdy nie będą mieć okazji, by owo zaplanowane "więcej móc realnie używać. Jesteś już dziś milionerem, który nie musi działać przewrotnie, podstępnie, złośliwie, żeby coś dla siebie zdobyć. Bóg oczekuje od ciebie plonu, to znaczy dostrzegania dobra, które otrzymujesz i wdzięczności. To wdzięcznością właśnie gasi się wszystkie smutki, żale, pretensje, bunty.