You are using an outdated browser. For a faster, safer browsing experience, upgrade for free today.

Loading...


TVP 1
TVP 2
Polsat
TVN
TV 4
PULS
PULS 2
TVN 7
TV 6
Super Polsat
Stopklatka TV
Eska TV
TTV
Polo TV
ATM Rozrywka
TV Trwam
Fokus TV
TVP ABC
TVP Kultura
TVP Sport
TVP Info
TVP Historia
TVP Seriale
TVP HD
TVN Style
TVP Polonia
Tele 5
Prymas. Trzy lata z Tysiąca

TVP Historia - 2023-05-27 14:05

dramat

Kierowanie Kościołem w Polsce przypadło kardynałowi Wyszyńskiemu w szczególnym momencie. Nominacja na arcybiskupa gnieźnieńskiego i warszawskiego, a tym samym prymasa Polski, nastąpiła niemal w przeddzień zjednoczeniowego zjazdu PZPR, po którym rozpoczął się represyjny etap polityki władz wobec Kościoła. Pod pretekstem działalności antypaństwowej na początku lat 50. komunistyczne władze PRL aresztują wielu biskupów i księży i dokonują konfiskaty znacznej części majątku Kościoła. Kardynał Stefan Wyszyński w publicznych wystąpieniach zdecydowanie przeciwstawia się bezprawnemu działaniu władz. Ówczesny premier, Bolesław Bierut, postanawia wyeliminować politycznego przeciwnika i podejmuje decyzję o odizolowaniu duchowego przywódcy od społeczeństwa. Po uzyskaniu akceptacji radzieckich zwierzchników 25 września 1953 r. aresztuje księdza prymasa. Stefan Wyszyński zostaje w tajemnicy wywieziony z Warszawy i osadzony w opuszczonym, zrujnowanym klasztorze w Stoczku Warmińskim. Z więzienia w Rawiczu zostaje jednocześnie sprowadzony ksiądz Stanisław Skorodecki skazany za nauczanie religii w szkole. Do Stoczka trafia również wyznaczona do posług siostra Leonia, przetrzymywana wcześniej z innnymi zakonnicami w więzieniu w Grudziądzu. Zadaniem obojga jest składanie relacji ze wszystkiego, co się dzieje wokół kardynała, a czego UB nie jest w stanie podejrzeć lub podsłuchać, informowanie o niemal każdym jego słowie. Komendant liczy, że za ich namową prymas dobrowolnie zrzeknie się wszelkich funkcji kościelnych. Wielomiesięczna presja psychiczna (izolacja, ciągły nadzór, zakaz korespondencji, obejmujący nawet listy do i od ojca) oraz fizyczna (surowe warunki, zimno, niedożywienie, brak dostępu do lekarza pomimo choroby) nie załamują duchownego. Siły i wytrwałości dodaje mu niezłomna wiara, żarliwa modlitwa, serce wolne od nienawiści. Komendanta zastępuje jego zwierzchnik, diaboliczny pułkownik, który sprowadza do klasztoru sobowtóra księdza prymasa, niejakiego Molendę. Całymi tygodniami Molenda uczy się naśladować sposób mówienia i poruszania się Wyszyńskiego, jego gesty, ruchy, ton głosu. Gdy już będzie gotowy, ma - zgodnie z planem - na zorganizowanym przez UB zebraniu biskupów zrzec się, jako rzekomy prymas, zwierzchnictwa nad Kościołem polskim. Tymczasem ksiądz Stanisław, który miał składać raporty na temat kardynała, okazuje się jego wiernym i lojalnym sługą i przyjacielem. O zdradę podejrzewa natomiast siostrę Leonię. Niebawem przekonuje się, że miał rację. Zwerbowana przez UB młoda zakonnica prowadzi, na żądanie pułkownika, szczegółowe zapiski rozmów prowadzonych przez obu duchownych. Ksiądz Stanisław zdobywa jeden z jej zeszytów. Udaje się przemycić go na zewnątrz. Wieść o "przecieku" dociera do strażników prymasa w przeddzień spotkania z biskupami. Akcję z niepotrzebnym już teraz sobowtórem trzeba odwołać. Ale dłuższy pobyt prymasa w dotychczasowym miejscu też jest bardzo ryzykowny. Dzieło Teresy Kotlarczyk podzieliło krytykę, choć przeważały opinie przychylne, niekiedy wręcz entuzjastyczne. Podkreślano spójność stylistyczną, równowagę i umiar filmu, jego powściągliwość i skromność przy jednoczesnej sile dramatycznej. Duża w tym zasługa również scenarzysty, Jana Purzyckiego, który oparł scenariusz na "Zapiskach więziennych" samego kardynała Wyszyńskiego i bogatej dokumentacji. Nie znaczy to jednak, że "Prymas" jest wierną rekonstrukcją faktów historycznych. Nie ma np. dowodów, że komunistyczne władze rzeczywiście zamierzały wykorzystać sobowtóra do rozwiązania konfliktu z prymasem i Kościołem. Był to zabieg artystyczny, przydający filmowi emocjonalnej grozy, obrazujący metody, jakimi posługiwano się w walce ideologicznej. To także prawdziwy popis gry aktorskiej Andrzeja Seweryna, odtwórcy zarówno roli kardynała Wyszyńskiego, jak i

wstecz