You are using an outdated browser. For a faster, safer browsing experience, upgrade for free today.

Loading...


TVP 1
TVP 2
Polsat
TVN
TV 4
PULS
PULS 2
TVN 7
TV 6
Super Polsat
Stopklatka TV
Eska TV
TTV
Polo TV
ATM Rozrywka
TV Trwam
Fokus TV
TVP ABC
TVP Kultura
TVP Sport
TVP Info
TVP Historia
TVP Seriale
TVP HD
TVN Style
TVP Polonia
Tele 5
Moja krew

TVP Polonia - 2023-05-20 21:15

dramat

Igor, obiecujący bokser zawodowy, doznaje ciężkiej kontuzji, w wyniku której musi nie tylko skończyć karierę, ale także niebawem rozstać się z życiem. Perspektywa rychłej śmierci sprawia, że żyjący dotąd samotnie pięściarz postanawia koniecznie zostawić po sobie potomka. Debiut fabularny Marcina Wrony (1973 - 2015), wcześniej cenionego głównie za reżyserię spektakli w Teatrze TV oraz za wielokrotnie nagradzany film absolutoryjny "Człowiek Magnes" (2001). Scenariusz "Mojej krwi" zdobył w 2007 roku główną nagrodę w polskiej edycji prestiżowego konkursu Hartley - Merrill oraz uplasował się na trzecim miejscu w międzynarodowej edycji tej imprezy. W trakcie pracy nad tekstem Wrona nie wahał się zapraszać do pomocy współpracowników, co sądząc po efekcie końcowym okazało się bardzo dobrym posunięciem. Pierwotnie film miał nosić tytuł "Tamagotchi", od japońskiej gry elektronicznej, polegającej na opiekowaniu się wirtualnym stworzonkiem od narodzin aż po dorosłość. Rzeczywiście, główny bohater dzieła Wrony początkowo traktuje przyszłą matkę swego dziecka jak przedmiot, by stopniowo dostrzec w niej (a przy okazji i w sobie) człowieka, który oprócz zaspokajania podstawowych popędów biologicznych, ma również potrzeby duchowe: pragnienie miłości, odpowiedzialności za innych, zadośćuczynienia za wyrządzone zło. Oprócz znakomitego scenariusza, wielką siłą "Mojej krwi" jest aktorstwo. Zarówno debiutującej na ekranie urodziwej Wietnamki Luu De Ly, jak i przede wszystkim rewelacyjnego Eryka Lubosa, który w bardzo wiarygodny i poruszający sposób ukazuje przemianę brutalnego, egoistycznego, pełnego zwierzęcej witalności macho w człowieka, który chcąc nadać sens swemu życiu musi stoczyć najcięższą walkę z samym sobą. Kreacja Lubosa znakomicie wpisuje się w klimat całego filmu, oferującego widzowi niemal doskonałą iluzję życiowego autentyzmu. "Moment, w którym pisaliśmy scenariusz, to był czas, kiedy sam chciałem założyć rodzinę. Niektóre z refleksji tamtego czasu znalazły się w tym filmie. Prywatnie, z rodziny nic nie wyszło, mam za to film. Poza tym też byłem kiedyś czynnym sportowcem i też w wyniku kontuzji musiałem z tego zrezygnować, zbudować nową przyszłość. Miałem też osobiste związki z Wietnamem. Ten film nie jest wymyślony przy biurku. Scenariusz tworzą historie i sytuacje wzięte z życia, które jest najlepszym scenarzystą" - mówił w jednym z wywiadów Marcin Wrona. Trudno się z nim nie zgodzić. "Moja krew" była wielokrotnie nagradzana w kraju i zagranicą, m.in. na Koszalińskim Festiwalu Debiutów Filmowych Młodzi i Film, Ogólnopolskim Festiwalu Sztuki Filmowej Prowincjonalia i Cypryjskim Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Nikozji. Warszawa, pierwsza dekada XXI wieku. Igor, młody, odnoszący sukcesy bokser zawodowy, podczas walki doznaje ciężkiej kontuzji. Jak na prawdziwego twardziela przystało szybko wychodzi ze szpitala i zaczyna normalne życie, ale wyrok lekarzy neurologów jest nieubłagany. O dalszym boksowaniu nie ma mowy, a co gorsza szanse powodzenia ewentualnej operacji wynoszą około 30 procent. Jeśli zaś zabieg się nie uda Igor, jak sam mówi, stanie się roślinką. Na to jednak nie zamierza się zgodzić, mimo że brak dalszej kuracji spowoduje rychłą śmierć. Mężczyzna, dla którego boks był wszystkim, próbuje stłumić rozpacz upijając się w nocnych klubach i uprawiając seks z przypadkowymi partnerkami. Bez skutku. Szuka zatem pocieszenia u byłej dziewczyny, którą kiedyś odbił Olowi, swemu najlepszemu przyjacielowi. Jednak Monika wciąż nie może mu wybaczyć, że kiedy zaszła w ciążę, zmusił ją do aborcji. Podobnie Olo, obecnie narkotyzujący się skrycie pracownik firmy przewozowej, nie chce go widzieć. Igor, choć stara się zachowywać fason twardziela i macho, coraz mocniej czuje, że jego życie jest puste i bezsensowne. Opętany gonit

wstecz