You are using an outdated browser. For a faster, safer browsing experience, upgrade for free today.

Loading...


TVP 1
TVP 2
Polsat
TVN
TV 4
PULS
PULS 2
TVN 7
TV 6
Super Polsat
Stopklatka TV
Eska TV
TTV
Polo TV
ATM Rozrywka
TV Trwam
Fokus TV
TVP ABC
TVP Kultura
TVP Sport
TVP Info
TVP Historia
TVP Seriale
TVP HD
TVN Style
TVP Polonia
Tele 5
Epitafia katyńskie - Adam Solski

TVP Historia - 2023-05-05 07:00

cykl dokumentalny

ADAM SOLSKI Adam Teofil Solski (ur. 4 stycznia 1895 w Milatyczach, zm. 9 kwietnia 1940 w Katyniu), major piechoty Wojska Polskiego, uczestnik czterech wojen, kawaler Orderu Virtuti Militari, ofiara zbrodni katyńskiej. 24 stycznia 1940. Mija pięć miesięcy od chwili widzenia się i pożegnania w przedziale pociągu, w Poznaniu. Ewa wówczas płakała. Matka, żegnając się ze mną, przeczuwała, że rozstanie będzie tak długie, może nawet na zawsze. Jak Danuśka daje sobie radę z Ewuśką i Rodzicami w tę ciężką zimę. Byłam jego ukochaną córeczką. Ewuśką, którą uwielbiał tak, jak to zwykle młodzi ojcowie kochają swoje córki. Często chodziliśmy na spacery. Nigdy nie zapomnę disneyowskiej Królewny Śnieżki, którą razem obejrzeliśmy w kinie. Kiedy ojciec wyjeżdżał służbowo albo do swojej mamy we Lwowie, zawsze potem przywoził mi cukierki. Miałem niesamowity sen. Matka śniła mi się, że była gdzieś w drugim pokoju w naszym mieszkaniu. Ja nastawiłem radio na muzykę i walczyłem sam ze sobą, z sobowtórem. Po przebudzeniu się leżałem na wznak. Okropnie waliło mi serce. Cóż ten sen miał złego wróżyć? Z mamą byli bardzo piękną parą. Poznali się we Lwowie poprzez stryja mamy, generała Trojanowskiego, którego ojciec był adiutantem. Często wychodzili na bale. Pamiętam jego granatowe spodnie z lampasem i szablę. Byłam zła i strasznie zazdrosna, że nie zabierają mnie ze sobą. Ojciec, chcąc mnie pocieszyć, powiedział, żebym się nie martwiła, bo niedługo będziemy na bale chodzić razem. 9 kwietnia. Paręnaście minut przed piątą rano - pobudka w więziennych wagonach i przygotowanie się do wychodzenia. Wyjazd karetką więzienną. Przewieziono nas gdzieś do lasu, coś w rodzaju letniska. Tu szczegółowa rewizja. Zabrano mi zegarek, na którym była godzina 6:30. Pytano mnie o obrączkę. Zabrano ruble, pas główny, scyzoryk. Ten dziennik znaleziono przy jednych z ponad czerech tysięcy zwłok wydobytych z katyńskich dołów w 1943 r. Pisany niemal do ostatnich chwil, jest jednym z najważniejszych dowodów zbrodni, jakiej wiosną 1940 roku dokonało NKWD na polskich oficerach, jeńcach z obozu w Kozielsku. Zawarte w nim zapiski są dla mnie najcenniejszą, ale też i najbardziej bolesną pamiątką po majorze Adamie Solskim. Moim ojcu.

wstecz